szablon ~ shayen

19 lipca 2017

Ch 0

Siedziałam i wpatrywałam się w biały sufit celi, w której przyszło mi gościć. Kajdanki, które miałam założone, irytująco uwierały mnie w nadgarstki. Mogłam jedynie ze zniecierpliwionym westchnięciem poprawiać je, by zaraz znów zaczęły mnie drażnić w innym miejscu. Uderzyłam głową w ścianę, o którą aktualnie się opierałam w plecami i zamknęłam oczy z grymasem. Niezmiernie denerwowała mnie sytuacja, w którą zostałam bezpardonowo i bezpodstawnie wciągnięta. Początkowo, gdy przyszło mi przyswoić sobie tę informację, czułam niezrozumienie i zaskoczenie. Przekonałam się wtedy, jak szybko uczucia mogą się zmieniać. Szybko, gwałtownie i bez uprzedzenia. Następne pojawiły się przygnębienie i rozpacz. Na tym nie poprzestało. Wściekłość, która była następna szła w parze z niedowierzaniem, z absurdalności wydarzeń. Ta pierwsza towarzyszyła mi aż do teraz, uśpiona pod powierzchnią wymuszonego opanowania. Objawiała się jedynie zniecierpliwionym uderzaniem palcami o zgięte kolano i skrzywionym wyrazem twarzy.  Wierzyłam w swoją niewinność zaparcie, wiedząc, co tak naprawdę robiłam. Byłam przeświadczona, że z tego tytułu wszystko się wyjaśni i zostanę wypuszczona bezproblemowo. Na pewno nikogo nie zaskoczy jednak to, w jak koszmarnym błędzie byłam.


A: Zapewne zaskoczy was to, co tutaj widzicie. Na Ai rozdział nie pojawił się od 3 lat, a tu nagle Uga-Buga-Bum! Cóż, rozdział na Ai jest napisany w dużym stopniu, czeka tylko na dokończenie.. troszkę długo. Ale tu nie o tym.
Jak widzicie, pojawił się inny pomysł i inne moje dzieciątko, którego nie chce porzucić! Nieeeeeee chce! Mam jednak plan prowadzić dwa te opowiadania. W końcu mam aż za dużo wolnego czasu po maturach, a tutaj aż by się prosiło, by coś ożyło.
Także zakasuje rękawy i biorę się do roboty! :)

8 komentarzy:

  1. Myślałam, że się popłacze, gdy zobaczyłam imiona głównych bohaterów. ;___; Pierwsze blogi, które mnie urzekły, oczarowały i porwały były właśnie o Itachim i Sakurze. <333 Toż to całe moje późne dzieciństwo, moje smarkate lata...
    Oh, jestem przeszczęśliwa, iż tu trafiłam. Prolog jest bardzo tajemniczy, podobnie jak opis bloga i inne zakładki, ale to tylko sprawia, że już nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału.
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, znam to bardzo dobrze. <3 Pierwsze moje opowiadania, które czytałam były ItaSaku i tak oto nie mogę oderwać się od tej pary! :3
      Ciesze się, że to, co jest na razie zachęca do czytania. Mam cichą nadzieje, że pozostanie tak.
      Również pozdrawiam. c:

      Usuń
  2. Matko! Ja ItaSaku kompletnie nie uznaję. Zawsze robię dla tej pary takie duże NOPE. Ale tak... weszłam na Twojego bloga i oniemiałam. BARDZO PODOBA MI SIĘ SZABLON! Wręcz się w nim zakochałam.
    I co do Prologu. Jest mega dobry. Bardzo mi się podoba. I walić to, że ja nie lubię ItaSaku. Będę to czytać. Bo się podjarałam i ciekawa jestem co będzie dalej.
    To Sakura jest zamknięta, prawda? Dlaczego? Kto i za co ją tam wsadził?
    Pozostaje mi czekać na rozdział 1.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh! Nawet nie wiesz, jak miło mi się zrobiło. Dziękuję. c:
      Cieszę się, że szablon Cię zachęcił byś przeczytała tę drobnostkę co tu jest. Dodatkowo prolog zachęcił. ~Achievement unlocked! Obiecuję, że odpowiedzi na część pytań będą w jedynce.
      Pozdrawiam również. :)

      Usuń
  3. Ohayo! Po pierwsze cudny szablon :D Po drugie super styl.
    Zaintrygowałaś mnie bardzo, a że ItaSaku lubię, biorę się za rozdział, jak tylko nadrobię swoje ^^
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem i na tym blogu i już nadrabiam zaległości :) Prolog intrygujący, ciekawa jestem, za co, podejrzewam, że Sakura, została uwięziona w celi ;o lecę dalej!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szablon przepiękny!
    A prolog ciekawy, ALE, rzuciło mi się w oczy, że bardzo dużo razy powtórzyłaś zaimek "który".
    Jak na tak krótki tekst ciut za dużo. Nie wiem, jak jest w następnych rozdziałach, ale tutaj może by nieco przeredagować tekst?
    Chociażby początek:
    "Siedziałam i wpatrywałam się w biały sufit celi, w której przyszło mi gościć. Kajdanki, które miałam założone, irytująco uwierały mnie w nadgarstki."
    A można by tak:
    "Siedziałam i wpatrywałam się w biały sufit celi, w której przyszło mi gościć. Kajdanki założone na nadgarstki mocno mnie uwierały."

    To tylko oczywiście moja sugestia. Sam prolog, jak mówiłam, zaciekawił, więc chętnie poczytam więcej.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję ślicznie! Tylko podejrzewam, że chodziło Ci o poprzedni szablonik. :D Ten zmieniłam dosłownie godzinę temu. Ale mimo to i tak mi miło!

      Oh, wezmę sobie to do serca. Na pewno przeredaguję w takim razie prolog, jak i pewnie resztę rozdziałów. Przyda się temu. Dzięki za zwrócenie uwagi na to!
      Pozdrowienia!~

      Usuń